Poczytaj mi mamo

Sikorki też miały dzisiaj gościa – mamę Felicji – Zuzę, która przyszła nam poczytać. Ale to nie było zwykłe czytanie. To była uczta literacka, mały teatr kukiełkowy, festiwal emocji i ciekawości, po prostu BAJKA! Jestem zachwycona. Tak to jest kiedy zaprosi się aktorkę na czytanie. Z wdzięcznością zapraszam na jeszcze! 🙂