Pandy znalazły ślady żyrafy – odciski nóg na ziemi, obgryzione górne części drzew. Było też wiele mylących śladów: pan w żółtej bluzie, poruszające się krzaki forsycji, ogonek żyrafy, który okazał się pękiem igieł sosnowych. Żyrafy nie znaleźliśmy, ale nie tracimy nadziei.
„Poczytaj mi mamo”
Mama Anieli - Ania, przyszła poczytać Ananaskom. Anielka wybrała klasykę, "Pchłę szachrajkę" Jana...