Do Sikorek „przyleciała” mama sikorki Zuzi – Samanta. Przyniosła opowieści o księżniczkach i o szczęściu. Często bywa, że przestajemy być szczęśliwi, gdy widzimy u kogoś coś innego niż my mamy. A potem okazuje się, że ta osoba chciałaby być na naszym miejscu i też nie jest szczęśliwa. Powiem krótko: carpe diem i ciesz się z tego co masz. 🙂
Sensoplastyka – Dziuraki
Po powrocie z Galerii Sztuki Dziuraki również miały zajęcia sensoplastyczne. I tak jak młodsi koledzy i koleżanki...






























